Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Beznadziejny dzień...


...od rana mam doła...,nie wiedzieć czemu...
nic mi się nie chce,nawet rozmawiać,najchętniej zamknęłabym się w sypialni na klucz z laptopem i nie wychodziła z tamtąd do jutra.Apetyt też do bani,nawet głodna nie jestem,tylko pić mi się bardzo chce ale to pewnie przez papierosy...Niech ten dzień się już skończy...

Mam nadzieję,że u Was wszystko ok...
Dobrej nocy i wesołego weekendu życzę...
  • patih

    patih

    29 października 2011, 21:51

    ale jutro spojrzysz na wszystko z dystansu i okaże się, że świat nie jest taki zły :)