Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy pomiar i jest wynik :D


Kolejny tydzień  na siłowni minął :D

Uwielbiam piątki bo w sob/ndz nie musze myśleć o bieganiu/zrzucaniu kg i zakwasach;)

Ćwiczenia z dziś:
-1h zajęcia Body Pump
-30min bieżnia (400kcal)
-15min rower (100kcal)

Czuje że mam nogi i ręce...dobrze ze przez najbliższe 2 dni już tylko robota na budowie u brata a nie siłownia...chociaż już nie mogę się doczekać spina w pon:D

Przymierzam się do skalpela Ewy Ch. ale póki co za duże zakwasy od biegania i dziś po 12 min odpadłam..chęci były tylko z nogami jak galareta nie miało to chyba większego sensu...kolejne podejście wkrótce:D

Jest i pierwszy rezultat ........po dzisiejszych pomiarach ...........3cm mniej w talii (od 6.01) Jestem Zachwycona!!!!! Zmotywowana!!! Życie jest piękne:D