Silka wczoraj zaliczona, pranie wstawione.ostropest na watrobe sukcesywnie od tygodnia pity. Gotowal teraz V, Wiec lezalam I czytalam ksiazke po dluzszej przerwie..I dalej jest fajna!
Lece do PL na kilka dni. Moze uda sie jakies zakupy ciuchowe zrobic ( nadzieja matka glupich?) Bo wywalilam wielki wor szmat. Czuje wewnetrzne zadowolenie z uzyskanej przestrzeni. Nie jest to jeszcze koniec. Zostalo mi kilka polek ale najgorsze juz chyba za mna. Miec puste wieszaki w szafie - to jest nowosc!!
Takze Sama za siebie trzymam kciuka za udane zakupy I niespodzianke przyjazdowa bo nikt nie wie ze sie pojawiam..