Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiejsze jedzonko


Zaczęłam keto - włašciwie nie tak dokładnie,dopiero się wprowadzam , jest to taka fáza przejściowa, bo jeszcze moje uzależnienie od cukru i pszenicy mnie trzyma, ale staram się :

Śniadanie : 4 jajka na łyżce smalcu , cebula

Obiad : Leczo z kiełbasą i jajkiem i malutka kromeczka chleba ( stołówka pracownicza)

Podwieczorek : 250 ml śmietanki kremówki z cukrem

Kolacja : Ser żółty, kawałek kiełbasy, ogórki konserwowe, kromeczka chleba

Po kolacji : kogiel mogiel z cukrem.

Uff , jestem przejedzona, dzisiaj urwałam się z łańcucha!!!

Jutro już spróbuję zapanować  nad cukrem , zmniejszyć tłuszcz i dodać trochę zielonych warzyw .


Jutro w stołówce będzie ćwiartka kurczaka, majonez tatarski i ziemniaki  


Też bylam dzisiaj po mięso : znajomi zabili bio-býka ( caly rok na pastwie, dokarmiany sianem i minimalnie pszenicą i jęczmieniem , bez soji ) Parę kilo jest w zamrażarce .  🤗


  • mariolka1960

    mariolka1960

    26 kwietnia 2024, 09:48

    Ojej ,ja jak poprzedniczka ,uporzadkuj glowe.Takie nie moge sie obejsc uwazam,ze to wymówka, jest dużo zamiennikow cukru,wiec nie trzeba organizmu zatruwac cukrem. Zrowie jest wazniejsze,a otylosc psuje nam caly organizm. Pozdrawiam

    • alhe11

      alhe11

      26 kwietnia 2024, 12:28

      Komentarz został usunięty

    • alhe11

      alhe11

      26 kwietnia 2024, 14:23

      Tak , Mariolko, ja to wiem, ale …..

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    26 kwietnia 2024, 06:08

    Strasznie się miotasz, w ciągu jednego tygodnia już trzecia dieta. Życzę Ci powodzenia, ale uporządkuj głowę, myśli i to co dla Ciebie najlepsze. To nie rodzaj diety nas odchudza, bo ona tylko pomaga. Stabilizacji myślenia Ci trzeba. Powodzenia:)

    • alhe11

      alhe11

      26 kwietnia 2024, 08:14

      Masz rację, tylko nie wiem, jak uporządkować tę głowę …😞

    • zlotonaniebie

      zlotonaniebie

      26 kwietnia 2024, 08:41

      Bo to jest trudne:)) Najtrudniejsze rozmowy to te z samą sobą. Bo trzeba się przyznać do rzeczy, których u siebie nie chcemy widzieć. I nie ma wytłumaczenia. No ale czasem ktoś lub coś jest takim zapalnikiem, że raptem zechcemy żyć tak naprawdę, bez zamartwiania się dietą, ilością ruchu, chcemy żyć fajnie, bo szkoda czasu. I w takich momentach i dieta nie przeszkadza, bo jest gdzieś obok, dzieje się jakby mimochodem, i ruch sprawia przyjemność. Mimo, że internet pęka w szwach od porad, to jednak nic tak Ci nie pomoże, jak Ty sama. Zycie jest króciutkie i piękne, postaraj się to wykorzystać. Życzę Ci z całego serca, byś dała radę z otyłością, bo ona Ci wiele zabiera nie dając nic w zamian.

    • alhe11

      alhe11

      26 kwietnia 2024, 12:33

      Komentarz został usunięty

    • alhe11

      alhe11

      26 kwietnia 2024, 14:24

      Cóż , Złotko, to się pięknie słucha/czyta w. teorii, ale praktyka kuleje ….