"Obiecanki cacanki, a glupiemu radosc"
Tak sobie obiecuje i nadal nie jest tak jak powinno byc.
Diete stosuje, ale dzis dodatkowo zjadlam kilka wisienek w czekoladzie i paluszkow. No i cwiczenia.
Nadal steper schowany w szafie. Zawsze cos mi w ciagu dnia wypadnie ze nie mam jak sie zabrac do tych cwiczen !!!! Albo to tylko wymowka. Wczesniej jakos wszystko godzilam, a teraz ...
Czwartek juz niedaleko, wiec zobaczymy te moje marne efekty, moze one spowoduja ze powaznie wezme sie w garsc
Inia1984
7 stycznia 2009, 00:18schudłas juz 10 kg:) moze masz jakies teraźniejsze zdjecia????
Inia1984
7 stycznia 2009, 00:17bardzo ciezko jest spowrotem wrocic do ćwiczen. ja sie 2 tyg zbierałam. naprawde nie warto marnowac tego czasu. wyciągaj ten steper i zasuwaj:) zobaczysz szybciutko znów bedziesz wszystko godzić i znów bede kg spadac:) buziaki:)