Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3.


Witajcie!
Wiecie co ? Jestem dumna i zawiedziona.
Dlaczego dumna ? Dumna z siebie. Byłam z przyjaciółkami w mieście, a one co ? Obżerały się, a ja ? Spokojnie z wodą TYLKO ! :) Mój mały sukces.
A zawiedziona ? Dzisiaj załatwiałam masę papierkowej roboty, że niedawno wróciłam i nie miałam okazji poćwiczyć.. No masakra, ale obiecałam sobie, że mimo tego jutro dam wycisk dwa razy większy. Biegi, skakanka i rower stacjonarny, a co! :D
Wiem, że to dziecinne, ale znacie to uczucie jak waga stoi w miejscu i nie spada.. Wiem, że na wszystko potrzeba czasu, ale..
Powiem Wam, że odkąd zaczęłam dietę, czuję sie znacznie lepiej.. I nie jem po osiemnastej, a jakiś mały głodek w późnych porach zabijam herbatką bądź gumą do żucia :)
Cały czas do przodu! :)
A co u Was? Jak Wasze postępy?
MOTYWACJA CZYLI TO CO KOCHAM :)





  • 100krotka11

    100krotka11

    26 kwietnia 2013, 17:23

    Ja też odkąd jestem na diecie czuję się dużo lepiej. W większości to zasługa ćwiczeń. Czuję się po nich taka "lekka" ;D

  • gxgxgx

    gxgxgx

    25 kwietnia 2013, 22:14

    te nóżki są idealne *.* gratuluje sukcesu! i oby tak dalej! :)