Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4.


Dobry Wieczór!
Co u Was? Jak wasza dieta? Powiem Wam, że u mnie w sumie rewelacyjnie. Ostatnio miałam chwilę załamania i musiałam spróbować lodów, których nie jadłam z 9 miesięcy.. Wyrzuty sumienia nie do opisania, ale cóż. Miałam przed sobą masę słodyczy i spróbowałam tylko lodów. Niby nic, a jednak puste kalorie.
Postanowiłam nie zaprzepaścić tego i dzisiaj wraz z Ewą zaczęłam ćwiczyć. Wymęczyła mnie kobieta trochę, ale miejmy nadzieję, że będą efekty. Na wszystko potrzeba czasu!
Stanęłam na wadze i .... - 3 kg!
Zapewne to sama woda, bądź dlatego, że nie jadłam nawet 1000 kcal dziennie i " chudzinki " chudną szybciej niż szczuplejsze dziewczyny. Postanowiłam do swojego śniadania, by je umocnić dodać jeszcze jedną kanapkę. Także z jednej są dwie. Nie zaszkodzi mi to raczej, zważając na to, że jest to najważniejszy posiłek.
A dzisiaj ? Kolejna odmowa. Wokół mnie pizza, kebaby, hamburgery a ja co ? Przy kawce!
To jest wyczyn :D
Idę czytać Wasz pamiętniki by nadrobić zaległości.
Dobranoc kochane i wytrwałości!