Nie było mnie tu bardzo długo. Przygotowania do ślubu (spadek wagi) oraz miesiąc miodowy (wzrost wagi :-/) sprawiły, że nie miałam czasu zagląda tutaj. Trochę też zaniedbałam dietę i cwiczenia. Jestem na siebie zdecydowanie zła. Tak udało mi się wygladac na wakacjach :) wracam do biegania, wracam do stałej diety.
Teraz niestety jest troszkę więcej. Nieznacznie ale ja to widzę. A zWami było łatwiej.... Więc jestem znowu... :) Pozdrawiam!