Póki co udaje mi się trwac w postanowieniu o diecie. Jutro rano wstaję pobiegac choc oczywiscie pogoda nie sprzyja... Trzeba jednak pokonac niechec, szarugę i wyjsc z domu :-) Tylko wtedy znajdę upragnione efekty :-) Dzis juz po kolacji i czas na książke przy herbatce... :-) Oczywiście bez cukru ! ;-)