Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
masakra stabilna, na wadze mniej


Przeżywam bardzo, bardzo trudny czas. Na głowie ciąży mi pewien problem, który teraz staram się odręcić, ale jest bardzo ciężko i nie wiem czy sie uda. Może kiedyś napiszę o co chodzi, bo teraz jest jeszcze za swiezy i przede wszystkim cały czas JEST

Stresów nie zajadam, wrecz odwrotnie, wiec teraz próbuje cos na siłe wciskać, niestety jest to na zasadzie: jogurt, kawalek gorzkiej czekolady, 1/4 porcji obiadu i hektolitry kawy. Żołądek się już zacisnął, waga powróciła do paskowej. Od rozpoczęcia do zakończenia @ jest to 3 kg różnica (ten tydzień)

Pozdrawiam, trzymajcie za mnie mocno kciuki bo szczęście jest mi teraz bardzo potrzebne!
  • Daisy84

    Daisy84

    9 września 2012, 08:10

    Co słychać? Trzymam kciuki!

  • justa181988

    justa181988

    5 września 2012, 22:25

    Trzymamy trzymamy kciuki:)

  • niebieskieoczko21

    niebieskieoczko21

    5 września 2012, 17:17

    Trzymamy ;))) Bd dobrze :) Gratuluje spadku ;D