Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powolutku do przodu


No cóż, dzisiaj szklana mniej łaskawa - 77,7 kg. Całe stado siódemek, może na szczęście?

Wrzesień to miesiąc kiedy wracam do 'normalnych' ćwiczeń tj fitness i basen, a niestety na rower już tyle czasu nie będzie. Podejrzewam więc, że waga przystopuje albo i nawet zwiększy się. ale to będzie 78 a nie 83 jak w ubiegłą zimę 

Czas zadbać o skórę! coś czuję, że nie jest już taka sama jak parę kilo temu... może to znak, że na chwilę stabilizujemy.... ? :)
  • lexi545

    lexi545

    10 września 2013, 20:13

    ani nie gotowałam ani nie smażyłam, ale można..wystarczy jednak na chwilę przed jedzeniem przelać gorącą wodą i jest ciepły, smacznego;) {sosu też nie gotowałam-jest całkiem ciepławy po zmiksowaniu, a witaminki przynajmniej zostają}

  • lexi545

    lexi545

    10 września 2013, 08:05

    jak będziesz dalej taka wytrwała jak teraz, to z pewnością waga się nie powiększy;) powodzenia