Po zmierzeniu parametrów ciała okazało się że mam za mało % wody. Byłam w szoku, bo przecież bardzo dużo piję, ale.... wszystko wysikuję. Pani trener poradziła mi solić wodę.
Taki domowy izotonik składa się z kilku kryształków soli himalajskiej, łyżki miodu i wody oczywiście. W wersji na bogato można dodać cytrynę i mięte. Nasza sól kłodawska też może być.
Warto wypić szklankę codziennie na czczo. Ja na lenia wrzucam szczyptę soli do butelki 1,5 l lub robię dzbanek z owocem i solą i popijam cały dzień.
Często nie solimy makaronu czy kaszy bo Młody, wędliny jem od święta więc nie martwię się że będzie za dużo soli w diecie. Też potrzebna do życia. Jutro zdam relację czy to coś pomogło, bo mam kolejny pomiar.
gosiulek1
3 marca 2021, 20:38Daj znać jak Ci coś pomoże na sikanie. 😀 Bo mnie to strasznie wkurza. 😐
aluuzja
3 marca 2021, 23:13Na samo sikanie to już pomogło. Pytanie czy na dłuższą mete można coś takiego pić :-)
gosiulek1
4 marca 2021, 06:36Izotoniki naturalne jak najbardziej. Tylko nie przesadzaj z sola. Pomogło? Tzn. odkąd solisz sikasz mniej?
aluuzja
4 marca 2021, 10:14Dokładnie tak. A najlepiej gdy biorę po dwa łyczki
gosiulek1
4 marca 2021, 10:37Super. Dziękuję, spróbuję. 😀