Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek 89,6


Wczoraj wieczorem 88 a dzisiaj rano 89,6 🤷🏼‍♀️

Trochę zawirowań ostatnio - urodziny Węża, teściowej, postój firmy przez lockdown... włożyliśmy w to mnóstwo serca i pieniędzy i gówno z tego mamy. A nie przepraszam coś jest czyli ciągły stres. Żal zamykać na amen, ale żyjemy od lockdownu do lockdownu. Czekam aż ten koszmar sie skończy. 
ćwiczę dalej, na basenie też bywałam, ale z dietą gorzej. Nie pomaga Wąż, który jest łakomy i stresy zażera. 
No nic... pozostaje tylko się podnieść, otrzepać i próbować dalej 💪

  • gosiulek1

    gosiulek1

    16 marca 2021, 17:47

    Łooo... No to rzeczywiście depczę Ci po piętach. 😲 Mam nadzieję, że czujesz mój oddech na karku i się ogarniasz. Powodzenia. 🙂 Ps.: Co to za firma? Bo nie kojarzę, żebym czytała... 😐

    • aluuzja

      aluuzja

      16 marca 2021, 17:52

      Tak to działa bardzi mobilizująco 😬 Firma z branży sportowej - basenowej 😋

    • gosiulek1

      gosiulek1

      16 marca 2021, 18:31

      Super. Nie to k... się kończy, to ruszycie z kopyta. A do tego czasu mam nadzieję, że jakoś uda się przetrwać. Trzymam kciuki. 🙂

    • aluuzja

      aluuzja

      16 marca 2021, 19:34

      Nie ma wyjścia😬 Dobrze, że spacerować jeszcze można i to za darmo 😂

    • gosiulek1

      gosiulek1

      16 marca 2021, 21:30

      No fakt. Na początku pandemii i z tym było ciężko. 🙂