Kilka słów o wczoraj :), ale wagę mogę podać już z dzisiaj: 77.4 kg :):):)
Motywacja:
Jest, ale przyznam się, że była większa jak w ciągu tygodnia zrzucałam ponad kilogram. 0.5kg wypada bladziej. Jakby ktoś pytał to naprawdę się cieszę, że jestem 0.7 kg na minusie :).
No dobra do celu zostało ok. 17 kg to daje przy spadku ok. 0.5kg/ tydz 34 tygodnie (ok 8 miesięcy) do celu. OMG!!! :)
No dobra zmieniam swój tymczasowy cel na 75:), o reszcie nie będę myśleć, jakoś mnie to przytłoczyło:):):).
Jedzienie:
*śniadanie zgodniez vitalia
* rosół - miałam w domu rosół, a vitalia pozowliła mi wymienić 2 śniadanie na rosół więc wymieniłam:). Zrobiłam to na oko (nie jem mięsa więc mój rosół to warzywa, 2 łyżki/ gar oleju, przyprawy)
* naleśniki z domowymi powidłami (bez cukru) - dziadek przyniósł, a ja nie miałam siły robić obiadu więc zjadłam 6 i tu tez porcja na oko, nie mam pojęcia jak policzyć kalorie w takich posiłkach
* podwieczorek i kolacja zgodnie z vitalią
Picie:
1,5 litra raczej było
Ćwiczenia:
rest day :)
Trolala
29 stycznia 2015, 20:51Póki co gratuluję!!! Trzymaj tak dalej!!! Fajnie, że masz już świadomość ile czasu Ci potrzeba na osiągnięcie zamierzonego celu. Jak sama wiesz CZAS bardzo szybko leci;) I pamiętaj: nie od razu Kraków zbudowano!!!! Do boju!!! Pozdrawiam :)
thewonder
29 stycznia 2015, 20:34Mniejsze cele chyba faktycznie są mądrzejsze. Ja w sumie mam cel 65 (w porywach 60 :P ), ale vitalia pierwszy krok mi ustawiła na 77 czyli 3 kg spadku, więc w zaufam, bo faktycznie chyba lepiej się poczuję jak osiągnę pierwszy krok niż 20% celu i go oleję. Tak więc jedziemy dalej ;)
Mageena
29 stycznia 2015, 20:07No pieknie,brawo! Zeby mnie tak spadalo ale podejrzalam dzisiaj wage i nic z tego. :/
Fryzja
29 stycznia 2015, 14:07Ja też podzieliłam swój cel na etapy, trzeba się cieszyć z małych sukcesów :)
am3ba
29 stycznia 2015, 17:53:)