Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
D50 i mój sposób na słodycze :)


Nie wiem jaki macie sposob na to, żeby nie jeść słodyczy, ale mój wygląda tak. Rano w sobotę (cazsem w co drugą sobotę, czasem w co 3 sobotę, jak czas pozwoli :)) przeglądam kilka moich książek kulinarnych (najczęściej wegańskich) i wybieram z nich coś co mogłabym zjeść w nadchodzącym tygodniu, to coś jak to mówi mój mąż musi być "tiki, tiki" :). W tym tygodniu planuje kulki słonecznikowe z karadomonem i tartę z czarną soczewicą. Oczywiście będę to jeść w rozsądnych ilościach :).

Staram się dogadzać sobie kulinarnie. I wiecie co? Na mnie to działa widzę potem pizzerię i nawet mi ślinka nie cieknie. Podobnie nie myślę o słodyczach. Każdy na pewno ma swój sposób i na każdego co innego działa. Ja np. nie mogę się dietą torturować:).

Motywacja:

Jest! :). choć dzis waga pokazała nieco więcej niż wskazuje pasek, ale zdaję sobie sprawę, że to może być fluktuacja więc grzecznie czekam na czwartek :).

Wczoraj tak jak to zwykle bywa w soboty moje jedzenie było nie do końca wzorcowe. Tak jak pisałam wcześniej akceptuje taki stan w soboty i nie planuję mieć z tego powodu wyrzutów sumienia :).

Jedzienie (vitalia ustaliła mi na 2100 kcal, karmię):

* śniadanie zgodnie z vitalią

* 2 kromki chleba z masłem i papryką

* 4 małe oscypki, 3 łyżeczki miodu

* obiad zgodnie z vitalią

* kawa latte z syropem miętowym

Picie:

1,5 litra wody,

Ćwiczenia:

brak, nie pracuję :).

  • Fryzja

    Fryzja

    23 lutego 2015, 10:38

    Bardzo dobre podejście. Ja nastawiam się w ten sposób, że tak jak jem teraz będę jeść już zawsze. Są rzeczy, z których muszę zrezygnować, ale za to zamierzam się rozpieszczać tymi zdrowymi :)

    • am3ba

      am3ba

      23 lutego 2015, 12:15

      To bede podbierać pomysły:)

  • beatyska

    beatyska

    23 lutego 2015, 08:57

    Napisz co tam z dzieciaczkami?

    • am3ba

      am3ba

      23 lutego 2015, 12:14

      NApiszę jak się dowiem :) na razie dzis jutro mamy poumawiane wizyty udalo sie!! :)

  • MadameRose

    MadameRose

    22 lutego 2015, 21:43

    W takim razie jutro pomaszeruję do sklepu po dobrą, wegańską książkę kucharską :D Każdy sposób na czekoladowe pokusy warty jest wypróbowania. szczególnie ten :)

    • am3ba

      am3ba

      23 lutego 2015, 06:42

      Jak wyczaisz jakiś przepis to się podziel:D

  • beatyska

    beatyska

    22 lutego 2015, 21:07

    am3ba, kazda metoda jesli jest skuteczna, jest też dobra. Smacznego ;)

    • am3ba

      am3ba

      23 lutego 2015, 06:34

      Zgadzam się :). Ja się nie moge doczekać moich kulek czyli rodzynek ze slonecznikiem i czyms tam :) (nie pamiętam:) ), ale na razie poluję na lekarzy do dzieci więc z kulek nici :)

  • mamagrzesia

    mamagrzesia

    22 lutego 2015, 19:39

    Ja jak mam kryzys na słodycze to zjadam melona. Ma mało kalorii i bardzo zaspakaja moje potrzeby ;))

    • am3ba

      am3ba

      23 lutego 2015, 06:32

      Melon muszę wypróbować :) Dzięki :)

  • Veggi

    Veggi

    22 lutego 2015, 18:09

    Super Ci idzie :) ja w ogóle unikam cukrów zloznych do max jednej gorzkiej czekolady tygodniowo.

    • am3ba

      am3ba

      23 lutego 2015, 06:31

      Dziękuję:)