Nie wiem jaki macie sposob na to, żeby nie jeść słodyczy, ale mój wygląda tak. Rano w sobotę (cazsem w co drugą sobotę, czasem w co 3 sobotę, jak czas pozwoli :)) przeglądam kilka moich książek kulinarnych (najczęściej wegańskich) i wybieram z nich coś co mogłabym zjeść w nadchodzącym tygodniu, to coś jak to mówi mój mąż musi być "tiki, tiki" :). W tym tygodniu planuje kulki słonecznikowe z karadomonem i tartę z czarną soczewicą. Oczywiście będę to jeść w rozsądnych ilościach :).
Staram się dogadzać sobie kulinarnie. I wiecie co? Na mnie to działa widzę potem pizzerię i nawet mi ślinka nie cieknie. Podobnie nie myślę o słodyczach. Każdy na pewno ma swój sposób i na każdego co innego działa. Ja np. nie mogę się dietą torturować:).
Motywacja:
Jest! :). choć dzis waga pokazała nieco więcej niż wskazuje pasek, ale zdaję sobie sprawę, że to może być fluktuacja więc grzecznie czekam na czwartek :).
Wczoraj tak jak to zwykle bywa w soboty moje jedzenie było nie do końca wzorcowe. Tak jak pisałam wcześniej akceptuje taki stan w soboty i nie planuję mieć z tego powodu wyrzutów sumienia :).
Jedzienie (vitalia ustaliła mi na 2100 kcal, karmię):
* śniadanie zgodnie z vitalią
* 2 kromki chleba z masłem i papryką
* 4 małe oscypki, 3 łyżeczki miodu
* obiad zgodnie z vitalią
* kawa latte z syropem miętowym
Picie:
1,5 litra wody,
Ćwiczenia:
brak, nie pracuję :).
Fryzja
23 lutego 2015, 10:38Bardzo dobre podejście. Ja nastawiam się w ten sposób, że tak jak jem teraz będę jeść już zawsze. Są rzeczy, z których muszę zrezygnować, ale za to zamierzam się rozpieszczać tymi zdrowymi :)
am3ba
23 lutego 2015, 12:15To bede podbierać pomysły:)
beatyska
23 lutego 2015, 08:57Napisz co tam z dzieciaczkami?
am3ba
23 lutego 2015, 12:14NApiszę jak się dowiem :) na razie dzis jutro mamy poumawiane wizyty udalo sie!! :)
MadameRose
22 lutego 2015, 21:43W takim razie jutro pomaszeruję do sklepu po dobrą, wegańską książkę kucharską :D Każdy sposób na czekoladowe pokusy warty jest wypróbowania. szczególnie ten :)
am3ba
23 lutego 2015, 06:42Jak wyczaisz jakiś przepis to się podziel:D
beatyska
22 lutego 2015, 21:07am3ba, kazda metoda jesli jest skuteczna, jest też dobra. Smacznego ;)
am3ba
23 lutego 2015, 06:34Zgadzam się :). Ja się nie moge doczekać moich kulek czyli rodzynek ze slonecznikiem i czyms tam :) (nie pamiętam:) ), ale na razie poluję na lekarzy do dzieci więc z kulek nici :)
mamagrzesia
22 lutego 2015, 19:39Ja jak mam kryzys na słodycze to zjadam melona. Ma mało kalorii i bardzo zaspakaja moje potrzeby ;))
am3ba
23 lutego 2015, 06:32Melon muszę wypróbować :) Dzięki :)
Veggi
22 lutego 2015, 18:09Super Ci idzie :) ja w ogóle unikam cukrów zloznych do max jednej gorzkiej czekolady tygodniowo.
am3ba
23 lutego 2015, 06:31Dziękuję:)