22 dzień zmiany nawyków żywieniowych i walki o siebie.
W tydzień stałam się lżejsza o 0,7 kg.
W 3 tygodnie jestem lżejsza o 2,5 kg
Jest mnie mniej o 26 cm
Mogłoby być lepiej, ale:
JEŚLI CHCESZ PRZENOSIĆ GÓRY
ZACZNIJ OD MAŁYCH KAMIENI!!!
Cieszę się i z takiego wyniku. Małymi kroczkami do przodu. I tak sukces, że przy moim poziomie TSH waga idzie w dół, wiec łudzę się, że jak unormuję wszystkie wyniki to ślimak dopiero ruszy z kopyta;D
Dietetycznie jest perfekcyjnie. Ćwiczeniowo....Wstyd. W minionym tygodniu poszalałam 2x2h. Muszę ustalić jakiś plan działania. Może wtedy będzie jakaś regularność.
A to chyba sobie wydrukuję i powieszę na każdej ścianie w domu;P Jakie to proste zamień kluseczki na figurę laseczki, olej pigułeczki i rusz tłuste dupsko z kanapy!!!
Jesteś tym co jesz- wyglądasz tak jak ćwiczysz;)
dieta + ĆWICZENIA = sukces
A to wytatuuję sobie na czole. Ile razy spojrzę w lustro przypomnę sobie o aktywności;)
black.angel
19 lutego 2013, 18:49Gratuluję :) wspaniały wynik :) a na pewno bedzie jeszcze lepszy
austryjaczka1
18 lutego 2013, 23:38Dokładnie, ćwiczenia i dieta = to jest najważniejsze :) Bez tabletek da się schudnąć :) Pozdrawiam :)
balbenia
18 lutego 2013, 15:47Ja chyba też:))))