Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Leniwa grubcia wiecznie próbująca zmienić swoje życie- z przed komputera i tv. Może kiedyś cud się stanie ;)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1361
Komentarzy: 28
Założony: 23 stycznia 2017
Ostatni wpis: 29 stycznia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
amelia_r

kobieta, 35 lat,

157 cm, 113.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 stycznia 2017 , Komentarze (14)

Koniec zabawy! Mimo wykupienia diety, mimo chęci i planów nie mogłam się zabrać do prawidłowego odżywiania. Brakło mi interesujących pozycji w menu diety, Wszystkie podane propozycje są jakieś takie nieapetyczne i mało dietetyczne z mojego punktu widzenia. 
W przybliżeniu mojej osoby zdradzę, że posiadam jakże "modną" ostatnio chorobę- "zespół policystycznych jajników" wraz z każdą chyba możliwą przypadłością towarzyszącą tejże przypadłości jak np. insulinooporność. Ponadto posiadam rozrywkę w postaci kamieni w woreczku żółciowym dających ostatnio coraz częściej o sobie znać. W skutek czego mam nocne imprezy niestety w morzu łez a nie szampana tańcząc po ścianach zamiast na parkiecie. 

W związku z PCOs i wielokrotnymi walkami z wagą ( a raczej planami ich rozpoczęcia ) przeszłam kilka kursów na temat zdrowego i prawidłowego odżywiania oraz wielogodzinne samodzielne dokształcanie się amatorsko by GOOGLE.

Dlategoż postawiłam na:

 Dietę ubogą w tłuszcze (szczególnie odzwierzęce) oraz zredukowaną do minimalnych ilości cukrów prostych

Biorąc pod uwagę ścisłość mego umysłu i ciężkiego lenia podeszłam do sprawy zadaniowo.

I tak oto powstał poniższy plan tygodnia:

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1Kh94l62uDWUujmyd5UlbSMp6dsTwyh0xnAtltM3TocY/edit?usp=sharing

Jak na razie są pewne mankamenty- np ciut za mała kaloryczność. Chciałabym osiągnąć minimum 1500 kcal

Trzymajcie kciuki...

                                 Pleeeeaaaaseeee 8)

27 stycznia 2017 , Komentarze (9)

Wciąż brak śniadań... nie umiem sobie z tym poradzić, nie umiem jeść rano, no NIE UMIEM! Co robić? :( 

Z wczorajszej aktywności:

45 min dance aerobic

Dziś reset i robienie NIC

25 stycznia 2017 , Skomentuj

No cóż...

Znów zero śniadania, zero regularności w posiłkach :/

Z aktywności:

1,5 h basenu- 10 długości basenu bez przerwy plus pływanie bez celu ;)

24 stycznia 2017 , Skomentuj

... nie zeżarłam nic słodkiego cały dzień :D

Śniadania niestety też....

Obiad też nie najlepszy... no ale mąż coś musi jeść ;)

Za to na plus:

Aktywność fizyczna:

  1 h basen

0,5 h bambington

23 stycznia 2017 , Komentarze (5)

... trzeba zacząć poważnie zastanawiać się nad sobą...

O odchudzaniu myślałam już wiele razy. Średnio- raz na tydzień. Zawsze "od poniedziałku" i zawsze kończyło się na wtorku.

Tym razem mam nadzieję będzie inaczej. 

Tym razem mam nadzieję, nie wstydzić się na rodzinnej imprezie każdej cząstki siebie.

17 tygodni. Tyle czasu do pierwszego celu.

Mam nadzieję na 13-15kg mniej.

Jak będzie? Zobaczymy...

Mam nadzieję, że tym razem się uda :)