Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień n-ty


Wczoraj było nieźle, gdyby nie wino i piwo wieczorem... No, ale w końcu wracam na właściwe tory!

Z kolei dzisiaj ładnie trzymam fason, oby wizyta u Babci mi nie pokrzyżowała diety. Muszę być silna.

Emocjonalnie nie jest najlepiej, aczkolwiek śnieg nieco poprawił mi nastrój.

śniadanie:

2 śniadanie: ciasteczko

obiad:

podwieczorek: sok wielowarzywny z imbirem

kolacja:

i jeszcze 2 kostki gorzkiej czekolady z pomarańczą

razem: 1592 kcal

Buziaki,

A.

  • angelisia69

    angelisia69

    21 stycznia 2016, 16:58

    nie mozna babuniom odmawiac ;-) a co do alko,jak nie podjadasz przy piciu to jest ok ;-)

  • jamay

    jamay

    21 stycznia 2016, 16:33

    Trzymaj się dzielnie u babci :) Moja mieszka daleko więc mnie nie tuczy za często :D