Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
średnio mam na to czas...


...jakoś nie chce mi się pamiętnika aktualizować.. chyba wyrosłam z takich pisanin :)


ostatnio waga troszkę drgnęła, w ilości mnie satysfakcjonującej. około 0,5kg / tydzien. jeśli takie "skromne" tempo utrzymam.. to za 30 tygodni osiągnę cel :D

piekne jest to, że aby zrzucić te 0,5kg/tyg wcale jakoś szczegółnie nie trzeba się wysilać :) i skóra będzie lepsza niż po zrzucaniu 1,5kg na tydzień.

Apropo skóry... moja jest w strasznym stanie... przyznam też że o nią nie dbam, bo wyjątkowo nie lubię się masować czy kremować czymkolwiek, natomiast z chęcią chodziłabym na masaże hehe ;) wniosek z tego taki - że masażowy leniuszek ze mnie :) Chyba zakupię jakiś masażer.. tylko jaki? może Wy macie jakieś propozycje? :)