Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co to ja dzisiaj zjadłam....



bułke z ziarnami, masłem pomidorem i szczypiorkiem + kawa z mlekiem na śniadanie;
300 kcal
activia z garścią nestle fitness na II śniadanie;
150kcal
pół bułki z pomidorem bo umierałam z głodu :);
150 kcal
loda waniliowego typu big milk;
100 kcal
kilkanaście czereśni;
??100 kcal
sałata z jogurtem, 1 ziemniak i filet z kury na późny obiad.
ok 500 kcal

i już 1300 kcal. Tyle kalorii a nie uważam żebym zjadła niewiadomo ile.... widać teraz jak sama siebie oszukiwałam szczególnie weekendami...

nie jestem chwilowo głodna, zresztą już 18,00.

wieczorem - ogórki kiszone, małosolne świeżynki :)

2 h marszu :) dziś mnie łydki bolą