Hejka :)
Weekendy są tak krótkie... Dlaczego...
Wczorajszy dzień był czynny bardzo. O 16 na mecz do Łosic UKS PRUS, niestety przegrany przez Siedlczan, a po tym pojechaliśmy na mecz do Białej Podlaskiej, również przegrany przez studentów AWF BP.
Było naprawdę super, czas zleciał nie wiem kiedy.
Dzisiejszy dzień miałam się uczyć, ale jak to u mnie często bywa, umówiłam się z koleżankami, jeszcze z gimnazjum. Było spoko, ale cały czas myślałam o tej nieszczęsnej historii, która na mnie czeka jeszcze.
Dzisiejsze menu:")
I śniadanie: Kanapki z serkiem, kawa :)
W kawiarni zjadłam sałatkę owocową. mniam :D
Obiad: gotowana marchweka z groszkiem, ziemniak
A co do kolacji, okaże się później.
Ćwiczyłam po śniadaniu na orbitreku. Czuję się fajnie po tych ćwiczeniach. Po prostu czuję w ciele, że ćwiczyłam, może nawet lekkie zmęczenie. Naprawdę polecam orbitreka, jeżeli ktoś zastanawia się nad kupnem, to mówie, naprawde warto.
Niestety dzisiaj jeszcze nauka historii, czuję się "niewyraźnie", ale chyba nie aż tak, żeby nie iść do szkoły...
Wczoraj dostałam bardzo miły komplement. Wreszcie ktoś zauważył, że zrzuciłam kilka kilo :)
To chyba wszystko na dziś!
Do juterka :)
kamileczka344
3 marca 2013, 17:08po ćwiczeniahc zawsze człowiek czuję się fajnie :)