Cześć :D
Nie byłam w szkole. Piątkowy deszcz załatwił mnie. Weekend też nie był najlepszy, katar, chrypa i ból głowy.
Co do diety to trochę dziwnie, bo choroba mnie uspała do 13.40. Także dzięń szybko mija. Po śniadaniowym obiedzie poćwiczyłam: 30 minuto orbitreka i po jakimś czasie doćwiczyłam do 40min. Nie jestem w najlepszym stanie, ale musiałam poświczyć. :D Cieszę się, bo ostatnio nie ćwiczyłam prawie wcale. Zgrzeszyłam. Wczorajsze ciasto z Dnia Matki skusiło mnie niczym jabłko Ewę... :-(
Wodę piłam dzisiaj ok. 500-700ml. Niestety nie mam więcej, a nie chce mi się iść do sklepu.
Spadam dziewczyny, nie wiem czy jutro idę do szkoły, a mam klasówkę z angola... Do jutra ;*
CHUDNIEMY!!!
sectet
28 maja 2013, 07:49Proponuję przegotowaną wodę z cytryną i imbirem. Nie dość że rozgrzewająco to jeszcze oczyszczająco:)
Aga54
27 maja 2013, 21:04Woda do czajnika czy w stufik i na gazówkę ;DD nie ma co przegotowana kranówka też jest dobra : ] Chudniemy a jakże by inaczej !!
Ladynn
27 maja 2013, 20:10Pij herbatki jak nie masz wody. Tym bardziej podczas choroby trzeba duzo pic ;)