Hej :)
Jako, że się jeszcze uczę historii, chciałabym na szybko zadać Wam jedno pytanie. Jak radzicie sobie z jedzeniem w dni wolne i wakacje? Sprawa niby prosta, ale chyba nie dla mnie :(
Bo ja przez te dwa dni, nie to, że źle jadłam, ale nieregularnie, czego, obawiam się, że skutkiem będzie jojo... Tak właśnie skończyłam dietę w tamtym roku. Wakacje mi to przerwały. Dokładniej taka sytuacja :) : rano sniadanie, pozniej obiad, a poznije rowery, gry (kosz, siata)-ogónie czas poza domem, tylko woda wtedy, no i kolacja, albo i nie, zależy o której wracam do domciu. Kurde boję się tego jojo przeklętego. :)
Jutro postaram się wstawić ile waże, kupię w końcu tę baterię do wagi. Mam nadzieje, ze coś zeszło:D
Pozdrawiam Kochane/ni! :D
granolaa
17 czerwca 2013, 21:18Musisz po prostu pamiętać o II śniadaniu, zdrowych przekąskach i kolacji i wszystko będzie ok :). Jeśli zapominasz o posiłkach to może ustaw sobie przypomnienie w telefonie lub coś podobnego.
PoTrupachDoCeluuu
17 czerwca 2013, 20:01Też się tego bałam, gdy skończyłam pracować. Tam jadłam o stałych porach i tylko to, co ze sobą zabrałam, więc nie bylo problemu z podjadaniem. Jednak, gdy przestałam pracować za często bywałam w kuchni i po prostu podjadałam. Ale pogoda była coraz lepsza i zaczełam po prostu między posiłkami wychodzić na dwór, spacer, na miasto i pomogło! :)
Aga54
17 czerwca 2013, 18:17U mnie jest ciężko... bo w soboty to zazwyczaj jakiś grill i wtedy z 2 kaszanki pójdą... goście przyjadą co coś się podje... a ćwiczyć nie ma kiedy, bo głupio wyjść, gdy wszyscy siedzą. Gdy jednak jestem sama w domu.. to ciągle chodzi taki "łasuch" za mną i mówi "zjedz coś" x D
OdPoniedzialku
17 czerwca 2013, 00:26Przebywam z dala od lodówki ;p