Hej!
W końcu po szkole. Jeszcze tylko jutro i weekend :D
Jadłospis:
płatki na mleku
truskawki
kanapka
koktajl truskawkowy
kanapka
i coś na kolację.
Nigdy tak w czasie @ nie miałam, żeby mi się nie chciało jeść. A teraz jem, bo po prostu wiem, że muszę, zwykle mogłam pożerać tony słodyczy,a teraz to już nawet nie mam ochoty.
Może mnie znowu skrytykujecie i mój "genialny" jadłospis, ale spróbujcie mnie zrozumieć :)
Nie ćwiczyłam dzisiaj nic oprócz 12km (do i ze skzoły).
Jejciu jak ja się nie mogę doczekać jutra. Niby mam dwie klasówki (gegra, fiza), ale chcę jechać na Orlik grać w kosza, siatę, nogę, cokolwiek, żeby tylko się odstresować, a to mnie na maxa odstresuje. Mam dość szkoły, jak każdy wiem, ale taki wysiłek od 16-22 biegania za piłką to już coś. Mam nadzieję tylko, że sie uda tyle godzin.
Kończę jutro o 13.40, więc też lajtowo.
No laski chyba muszę spadać, bo jak już mówiłam, mam dwie klasówki, z gegry spoko, ale FIZA? Jak ja to ogarnę? A muszę min. 2 dostać. Tempość ze mnie z fizy, nawet matmę ogarnę, chemię, ale nie fizykę. blee. Podziwiam osoby z mat-fiza.
POZDRAWIAM!!
MissGym
14 czerwca 2013, 17:23Ja z fizyki ledwo 4 wyciągnełam i też nie nawidze tego ;/ Ale w koncu dzisiaj koniec i można teraz ostro z ruchem dawać czadu:) Damy rade
AnielaKowalik
13 czerwca 2013, 19:25*Nienawidziłam - z polskiego nie byłam kiepska ;P
AnielaKowalik
13 czerwca 2013, 19:24Jak chodziłam do szkoły (prehistoria) to nie nawidziłam fizyki i była to moja pięta achillesowa :) Powodzenia na klasówkach!
granolaa
13 czerwca 2013, 19:13Też nie lubiłam fizyki, ale trzymam za Ciebie kciuki :)!
aleschudlas
13 czerwca 2013, 16:34ja dzisiaj miałam z fizyki..