Hej!
Jak tam Wam dni mijają pod wzgl. Diety? Mi w miarę z jedzeniem, ale na ćwiczenia nie mam czasu. Cholibka- zaliczenia, poprawy?
Śniadanie-3wafle cienkie ryżowe- czasu nie miałam, za późno wstałam
W szkole- banan, kanapka-lekcje do 15.25 -.-?
Po szkole- sałata lodowa, pomidor, jogurt naturalny
Kolacja- koktajl truskawkowy
Może niektóre z Was powiedzą, ze za mało kalorii, ale nie ćwiczyłam dziś, więc chyba więcej nie potrzeba, z resztą do 20 poza domem.
Dzisiaj siostra mi powiedziała, że uda mi się, że jestem na dobrej drodze. Matulu, jakiego mi to kopa dało! Dziewczyny nie poddam się! Na dodatek jak oglądałyśmy sukienki na allegro, zobaczyłam piękną, normalnie cudaśna! Powiedziałam: Och, ile bym dała, że w nią wejść i w niej ładnie wyglądać. Siostra na to: To jest do zrobienia? :D
Uwielbiam ją.
Na weekend mam wielkie plany. Rower będzie na pewno, oby pogoda pozwoliła tylko! No pojadę na Orlik w kosza pograć. Będzie cudnie, uwielbiam tak spędzać czas! Kurde ja już od poniedziałku myślę o weekendzie. Ten tydzień to jakiś koszmar codziennie ?COŚ? do zaliczenia! Niech się kończy, bo zaniedbałam ćwiczenia, no?
Ostatnio ćwiczyłam przedwczoraj(mel b-nogi, hantle, przysiady, orbitrek i nie wiem co tam jeszcze hehee :D Było super, Bardzo mi się podobają ćwiczenia z mel b! Już za drugim razem ćwiczeń na nogi nie miałam zakwasów-SuKcEs!
Rozmawiałam dziś z koleżanką ze szkoły. Szkoda mi jej. Powiedziała, że musi się zapisać na siłownie, bo jej mama karze się odchudzić, wyzywa od grubasów i krzyczy na nią jak je. No nie jest szczupła to fakt, ale powiedziała, że się dobrze ze sobą czuje (fakt nie o sam wygląd chodzi, ale i o zdrowie). Nic nie wyjdzie z tego jej odchudzania jeżeli ona sama tego nie chce, nie ma motywacji i nie widzi takiej potrzeby, mam rację? Nawet jak pochodzi na siłkę to po 3-4 kg więcej nie zejdzie, bo powiedziała, że nie chce trzymać diety. Jada pączki, słodycze, słodzone napoje? A ja nawet nie wiem jak ją pocieszyć po tym jak wybrałam zdrowy styl życia. :)
Lecę spać laski, bo jutro na 8 do szkoły? Załamka.
Chudniemy!!!!
PAMIĘTAJMY! Za rok o tej porze będziemy żałować, że nie zaczęłyśmy dzisiaj/ nie dotrwałyśmy albo będziemy motywacją innych, więc spinamy się!
?Do sukcesu nie ma windy, trzeba iść schodami.?
Aga54
13 czerwca 2013, 15:47Jadłospis rzeczywiście ubogi... ale najważniejsze, że zdajesz sobie z tego sprawę. : ) Twoja koleżanka ma naprawdę nieciekawie w domu.. współczuję jej... odchudzanie "bo ktoś mi każe" nie będzie dobre dla niej (chyba,że pod względem zdrowia) ... to ją tylko może podłamać, a skoro dobrze się ze sobą czuje... : // Pozdrawiam.
may2323
13 czerwca 2013, 11:34Super że trzymasz dietę, a co do ćwiczeń to się nie przejmuj, każdy ma teraz taki okres "zabiegania";P Popieram Ladenves... Jednak troszkę za mało tych kcal... Uważaj bo może Cię przez to spotkać efekt jojo. Powodzenia!:)
sectet
13 czerwca 2013, 10:37Trzymaj się dzielnie i nie poddawaj!!!!A już niebawem sukienka będzie Twoja;-)
Ladenves
13 czerwca 2013, 08:25więcje nie ptorzeba? Lol, Kochana, Twój organizm w stanie wegetacji potrzbeuje jakieś 1300 minimum. A tu nawet 1000 nie ma