Malutkie postępy są!
Niestety, w kwestii jedzenia nie należę do ludzi z silną wolą, więc wszelkie nadużycia w kuchni , nadrabiam na bieżni. Dodatkowym pozytywem biegania jest to, że przyspiesza ono przemianę materii na dobrych kilka godzin po. Negatywne jest to, że zwiększa się zapotrzebowanie na "węgle" i później trzeba mocno uważać. Szczególnie wtedy, jak się biega wieczorem.
Ciężko będzie dziś przetrwać dzień. Najgorzej będzie z niedzielnym obiadem u teściowej. Tam to prawdziwy festiwal kotletów i dodatków: drobiowe, wieprzowe a na koniec ciasto!!!. Trzeba będzie udać jakąś grypę, bo się nie wywinę.
Ćwiczenia na dziś to dać wytchnienie nogom, więc bez biegania tylko 0.5 h ćwiczeń na górę i brzuch. To pomoże w przyszłości zwiększyć dystanse biegowe. Wczoraj uruchomiłem swój stary zegarek biegowy Garmin Forerunner 60 HR, który ma wiele przydatnych funkcji dla osoby, która ćwiczy. Np. licznik interwałowy, który odlicza ustawiony przez nas czas ćwiczenia np. 20 s i odpoczynku 15 s., powiadamiając dźwiękowo. Podczas biegania nie trzeba liczyć okrążeń na bieżni, wystarczy wcisnąć LAP, a dla tych, którzy biegają w strefach tętna, bardzo dokładnie mierzy puls. Ktoś powie, że gadżety nie odchudzają. To prawda! Jednak wszystko to co daje motywację w odchudzaniu warto wypróbować.
Pozdrawiam Wszystkich!
agsiag
3 lutego 2013, 17:53Ja poprzestaję na wizualizacjach (zamiast gadżetów). Np. jak za 10kg wywożę wór ciuchów do pojemnika Caritasu. I luz się robi w szafie. hehe Podziwiam Cię za zapał do ćwiczeń. Ja się muszę zmuszać.
Dzoannna
3 lutego 2013, 16:15To jest możliwe, jutro się wszystko okaże :) Powodzenia w bieganiu
Ananiasz1968
3 lutego 2013, 15:32Zwykle takie aplikacje nie są zbyt dokładne. Idealnie mierzą dobre pulsometry z GPS np. Garmin Forerunner 305 lub 310XT, ale też kosztują (700-1300 pln) Jak chcesz zgłębić temat to polecam: http://bieganie.pl/?cat=22
ewusha
3 lutego 2013, 12:44o ja bym bardzo chciała taki gadżeciarski zegarek! muszę koniecznie się rozeznać w tematyce... Zamierzam biegać po dworze, ale przydałoby się coś, co by mi mierzyło tętno i te interwały też by były niezłe... Bo póki co zamierzam wykorzystać moją androidową aplikację w telefonie, która mi pięknie policzy dystans i spalone kalorie... Jestem okrutną gadżeciarą, okrutną...