Kurcze, jak tak dalej pójdzie, to długo tu z Wami nie pobędę Wiem...wiem, to tylko tak na początku. Przyjdą kryzysy na pewno. Ale póki co trzeba się cieszyć. Czuję się świetnie!
Dzisiaj na śniadanko owsianka. Pracuję w szkole i dla mnie ferie już się skończyły. Zobaczymy jak sobie poradzę z zasadami żywienia jak mi dzieciaki w gim. podniosą ciśnienie i mi cukier skoczy
Pozdrawiam Wszystkich!
ewusha
15 lutego 2013, 21:08I ja dołączam. Tym bardziej, że mam wśród znajomych kilku katechetów i wiem, że łatwo nie jest. Aczkolwiek ja tam wierzę w te dzieciaki, naprawdę!
agsiag
14 lutego 2013, 23:42Jesteś katechetą. Tym bardziej dołączam się do peanów wobec Twojej misji. Nie jest łatwo uczyć religii młodzież; plemie zbieracze i poszukujące.
Ananiasz1968
14 lutego 2013, 10:02Pozostaje jeszcze Ananiasz i Safira... Ciepło, ale nie o tego Ananiasza chodzi, a tego z Damaszku :-)
Ananiasz1968
13 lutego 2013, 22:08hm... francuskiego? Ananiasz kojarzy mi się wyłącznie z Mikołajkiem... Pudło :-)
ewusha
13 lutego 2013, 22:06hm... francuskiego? Ananiasz kojarzy mi się wyłącznie z Mikołajkiem...
agsiag
12 lutego 2013, 23:40A czego uczysz , Ananiaszu? Po nicku zgaduję, że jesteś humanistą..?
Niecierpliwa1980
12 lutego 2013, 10:20Potwierdzam poprzednie komentarze-trzeba mieć dużo cierpliwości teraz do dzieciaków w szkole... Nie daj się stresowi !
ewusha
12 lutego 2013, 08:04Nie daj się sprowokować! Choć szczerze mówiąc, chylę czoła przed nauczycielami z gimnazjum. Ja bym połowę tych dzieciaków zabiła. I dlatego nie jestem nauczycielką... Ładne śniadanko.