Poniedziałki są paskudne. Choć ten dzisiejszy nie należy do najgorszych :) Szkoda tylko, że musiałam się podnosić z cieplutkiego łóżeczka....
Klamka zapadła i na Sylwestra jedziemy z K do Paryża :D Bilety już kupione, teraz tylko pozostało schudnąć :P
Jedziemy do znajomych, więc 8 dni w Paryżu upłynie nam na pewno zjawiskowo :D Nie mogę się już doczekać!
grazia1966
18 października 2010, 16:35wspaniała perspektywa taki sylwester :) i mysle że to chyba lepszy motywator niz za male spodnie ;) przynajmniej w moim wypadku tak by było ;) kup ta wagę, zacznij z niej korzystać i zacznij korzystac z przygotowanej dietki, ja kiedys mialam abonament na Vitalii i ładnie chudłam, więc myślę że i ty bys mogła tylko nie odpszczaj diety i nie dopuszczaj do podjadania
paula220885
18 października 2010, 12:21wow super wyjazd marzenie... wszystkiego najlepszego dniu urodzin:0
gwiazdolinka1982
18 października 2010, 11:59nooo i oczywiście wszystkiego najzgrabniejszczego w dniu urodzin!!!
gwiazdolinka1982
18 października 2010, 11:58ach.....aż ci zazdroszczę.....no to teraz masz do sylwestra mega motywację :)