Na początek wielkie dzięki za wszystkie dobre rady i od razu przepraszam , że nie słuchałem....
Dzisiaj przeczytałem "planuj dzień- dbaj o zdrowie", "Nie forsuj się", "Nie szamaj już dzisiaj" przyjąłem do wiadomości ale jakoś nie przejąłem się specjalnie...
Dostałem również całą masę innych porad ale nie będę wszystkiego wypisywał... Zjadłem śniadanie o 15.. potem zapijałem soczek owocowy... zjadłem dwa pomarańcze i oczywiście pod wieczór człowiek głodny... Zjadłem kilka rzodkiewek, 2ogórki(korniszony:P) pomidorki koktajlowe i kawałek wędzonej piersi z kurczaka. Niby nic wielkiego ale nie w tym problem... Zjadłem i poczułem się źle, że zjadłem wiec wskoczyłem w ciuchy do biegania(skończony baran ledwo zjadł i idzie biegać...BŁĄD 1) Już jak wychodziłem czułem ze swędzi mnie gęba ale pomyślałem, że to pewnie od komina do biegania jakiś dziwny płyn do płukania czy coś...(BŁĄD 2) Było późno wiec wymyśliłem, że krótki dystans dobrym tempem(BŁĄD 3). Po pierwszym kilometrze było mi niedobrze no ale przecież czasem tak jest(BŁĄD 4)... Po 3 KM myślałem, że się uduszę i szukałem tlenu... doczłapałem się do domu... wpadłem do łazienki... Spojrzałem w lustro, nie lubię tego widoku na co dzień ale dzisiaj to przesada czerwony i opuchnięty.... Mam tak jak najem się truskawek lub smażonej cebuli (jakieś dziwne uczulenie) Sprawdzona metoda calcium do szklanki zalać wodą szybko wypić i do wanny z lodowatą wodą (BŁĄD 5- niby pomogło ale nie pamiętałem , że pewne organy mogą się aż tak skurczyć :P)
Nie mam pojęcia skąd to uczulenie ale hmm może organizm mówi mi ogarnij się stary...
Pisze i teraz czuję się już ok... a czemu piszę?...Bo baran jestem i czasem trzeba się do tego przyznać...Po za tym pokazałem dokładnie jak nie powinien wyglądać dzień na diecie....
Pozdrawiam i teraz piszcie ... a nie mówiłam/em- należy mi się...
Klytek0701
16 grudnia 2014, 22:44hahah dobry wpis :D ale śniadanko o 15? :D szacunek kolego :D
andy28
16 grudnia 2014, 22:57Dzieki :P Dzisiaj było juz odwrotnie czyli tak jak powinno byc ;)
Klytek0701
16 grudnia 2014, 23:46brawo :D dumna jestem hah :D wytrwałości :D
ewelinuss
16 grudnia 2014, 18:08Ooooo nie nie.. Tak nie moze byc!co to ma byc za brzydki wpis?Bierz sie do roboty,bo jak sie zdenerwuje...dzieli nas tylko 20 minut autem!
andy28
16 grudnia 2014, 18:32I to mam mnie zmotywować :P?? Jak się nie ruszę to do mnie przyjedziesz?? Efekt odwrotny do zamierzonego :P
ewelinuss
16 grudnia 2014, 18:34Ale jak ja przyjade to dostaniesz wycisk!bedzie nawet zunba!takze sie zastanow :)
andy28
16 grudnia 2014, 18:38na to się nie dam namowic...... :P