Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kostka gorzkiej czekolady 0.5 punkta - zielonego
(!)



  • Sig.Dolores

    Sig.Dolores

    17 stycznia 2014, 01:59

    NIe glupia mysl...ja przez 2 dni mialam taki kryzys na czekolade....a gorzka moze chociaz czesciowo by zaspokoila tego gloda musze sprobowac....chociaz jej nie lubie...

  • karola990

    karola990

    16 stycznia 2014, 23:23

    Sporo czasu minie, zanim odkryję wszystkie niespodzianki Vitalii. :P Okazuje się, że mleczna z orzechami też ma 0,5 punktu (ale jest pomarańczowa). Nie namawiam, ale informuję :P

  • karola990

    karola990

    16 stycznia 2014, 23:20

    A wyobraź sobie, że ja całkowicie słodycze odstawiłam i nie pomyślałam, że gorzka czekolada może być od czasu do czasu fajnym dodatkiem. Kompletnie o niej zapomniałam! A faktycznie jest zapychająca przecież. :) No i wiesz... gdyby się uprzeć to wciągnęłabym całą. Tylko musiałabym się założyć o dobrą kasę i prosić o wiaderko w pogotowiu. :D

  • karola990

    karola990

    16 stycznia 2014, 22:49

    Czyli na obiad spokojnie można wciągnąć tabliczkę gorzkiej? :D

  • jamay

    jamay

    15 stycznia 2014, 23:46

    Mi to niestety nie pomaga...chociaz dawno nie próbowałam. Może się coś zmieniło :P