Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Malo mnie w domu


Dni maratony a przyszly tydzien wyglada jeszcze gorzej pod tym wzgledem. Spinac sie bede musiala ostro zeby dopilnowac i zorganizowac diete. 

W piatkowy wieczor byly grzeszki ale to bylo wyjatkowe wyjscie i wyjatkowe miejsca do posmakowania. Czasami trzeba. Reszte jadlospisu trzymam i jestem dumna z tego jak bardzo lagodnie sie poddaje zdrowej rutynie i zdrowym wyborom :))) 

Aj te cwiczenia.... bieda..... ale jakos cos pokombinuje....

Jest @ wiec schudlam mimo @ fiuuuu 
  • johana78

    johana78

    19 stycznia 2014, 09:39

    przepisowo jest najzdrowiej :). U mnie spadki sa ale i wahania mnie nie omijają. Gratuluje spadków :)

  • Agnes2602

    Agnes2602

    19 stycznia 2014, 00:10

    Podziwiam z tym trzymaniem dietki,czasem można!Byle nie co 2 dzień jak u mnie,ha ha pozdrawiam.

  • nena111

    nena111

    18 stycznia 2014, 23:25

    I tak trzymac:) dobrze Ci idzie.

  • michas997

    michas997

    18 stycznia 2014, 23:19

    Oj kochana z ćwiczeniami to u mnie też bieda ..ale gratuluję spadku..:)