Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grypa


Co za pech jakieś grypsko mnie łapie a ja nawet nie moge iść na zwolnienie lekarskie bo w pracy młyn a tu jeszcze od piątku kolejna kontrol mnie czeka przychodzi do nas ZUS i będzie sprawdzał 3 ostatnie lata załamka

Jak wracam do domu to czaszka mnie tak boli jakby miała zaraz eksplodować i całe plany poszły do d.... zaplanowałam sobie że trochę swojej pracy magisterskiej popisze no i km na trasie zrobie a tu pracy nic a na trasie pewnie juz na końcu jestem :(