Już od paru dni chodziła za mną makrela, więc dzisiaj postanowiłam sobie ją zakupić :) Jutro ostatni egzamin i ferie, chociaż i tak będę uczyła się z ekonomii i mam zamiar dużo pracować. Dzisiaj strasznie leniwy dzień, ale przynajmniej wyszłam z domu, lubię jak jest tak biało :) wczoraj jak wracaliśmy od znajomych rzucaliśmy się śnieżkami , jak dzieci.. :)
Na dzisiaj to wszystko, lecę trochę poćwiczyć i pouczyć się na jutro.
Śniadanie: serek naturalny z cynamonem
II śniadanie: medalion z łososia
Obiad: pasta z makreli
Kolacja: dukanowa panna cotta
Pasta z makreli
-cebula dymka
-szczypiorek
-makrela wędzona
-ogórek kiszony
-odrobina musztardy
AneeS
15 stycznia 2012, 20:13no właśnie.. zapominam od nich, przykleję sobie kartkę na lodówce !
McLady
15 stycznia 2012, 19:49A ja wręcz przeciwnie, niestety nienawidzę śniegu ;) i podziwiam za ruszenie tyłka z domu ;)