Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11.06


Hej Kochane :)

Dawno nic nie pisałam, chociaż na Vitalii jestem codziennie. Walczę ciągle o lepszy wygląd, a przez to nastrój. Czasami mam dni, kiedy jestem zadowolona ze swojego wyglądu, a czasami nie mogę na siebie patrzeć ! Ciągle łapie się za brzuch, poprawiam bluzkę, żeby dobrze się układała i zakrywała wszystko. Od tamtego tygodnia pilnuje się, żeby jeść zdrowo, bo wcześniej różnie bywało. Zawsze gubiły mnie późne spotkania ze znajomymi, na których było jedzenie i alko. Często jest tak ,że potrafię powiedzieć NIE , ale w te dobre dni myślę : Inni mogą jeść chipsy to dlaczego ja nie ?

Niedawno myślałam, że sama sobie z tym nie poradzę, że może przydałaby się wizyta u dietetyczki, ale daje sobie szanse, postaram się sama walczyć o wygląd i zdrowy tryb życia.
Tym bardziej, że słyszałam o dietetyczkach , które zalecają jeść 1000 kcal dziennie, nie wyobrażam sobie ,żebym miała na tym przeżyć. Lubię jeść, gotować :)

Piję dużo wody, bo lubię
Z ruchem bywa różnie, czasami mam okres kiedy ubóstwiam siłownię, potem poddaje się nie widząc rezultatów.

Na uczelni już wszystko zaliczone ! Bardzo szybko w tym roku, chociaż niektórzy jeszcze muszą coś zaliczać

Myślę sobie, co będę robiła w przyszłości. Nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem dorywczej pracy, ale co z taką na pełen etat ? Ostatnio na weekendy załapałam się do pracy jako hostessa, w soboty 12 h , w niedziele 11 h. Jest ciężko, ale za to w tygodniu mam czas na sprzątanie itp :)