Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14.08.2016r. 28/6 i 28/7


No i w wekend miał być luz- to znaczy odpoczynek od cwiczeń, ale wczoraj niespodziewanie spacer mi się wydłużył (bo pies mi zwiał), zatem ponad godzina marszu.

Dziś nie wytrzymałam : 30 min. orbitrek i 15 min hula hop.

A co tam bede odpuszczać;)

Poza tym remont... pokoju syna starszego. Jest co robić.

Dziś odpoczynek i jutro też... ale fajnie... hura.

Buźka(muzyka)

  • catali87

    catali87

    15 sierpnia 2016, 11:33

    I bardzo dobrze! Teraz zasłużenie możesz odpoczywać ;)

    • anemone.nemorosa

      anemone.nemorosa

      16 sierpnia 2016, 07:57

      Własnie zasłuzenie:) Dziękuję Kochana

  • angelisia69

    angelisia69

    15 sierpnia 2016, 03:51

    no to zle nie bylo ;P Brawa dla pieska,dba o pania ;-)

    • anemone.nemorosa

      anemone.nemorosa

      16 sierpnia 2016, 07:58

      Brawa, brawa, jeśli dodam że to jamnik, ale szorstkowłosy - to wszystko wyjaśnie. Nicpoń jakich mało hehehehe ;P

  • strzalka7777

    strzalka7777

    14 sierpnia 2016, 21:09

    Te dwa dni wolnego przydadzą się na regenerację organizmu do dalszej walki... trzymam kciuki!

    • anemone.nemorosa

      anemone.nemorosa

      16 sierpnia 2016, 07:59

      Walczę, walczę , jest 7:59 i jestem w pracy ale rankiem 30 min orbi. Ciśniemy, ciśniemy... :)