Zważyłam się dzisiaj, no powalające efekty ..Bilans miesiąca 900g . O ,ironio ! nie będę już powielać tego co pisałam wcześniej ,Po prostu to przemilczę...
W sobotę lecę do męża do Londynu na tydzień . Mimo strachu przed lotem nie mogę się doczekać...Nie widzieliśmy się ponad 4 miesiące i strasznie tęsknimy ,mimo 18 lat małżeństwa . W tym czasie schudłam 12 kg i wyglądam ,,trochę'' lepiej ,mam nadzieje ,że mile go zaskoczę. Obawiam się tylko o moją dietę ,ale spróbuje nie przytyć ,chociaż mój organizm na pewno spłata mi figla i waga poszybuje do góry - w druga stronę idzie mi łatwiej .ha ha
kobieta_po_przejsciach
1 października 2015, 12:02Wiem co to oznacza 4 miesiące bez męża....w tym czasie wypiękniałaś i ON na pewno to zauważy. Trzymam kciuki żebyś nie zaszalała za mocno w Londynie :) pozdrawiam
Charytka
1 października 2015, 10:05Zmiana otoczenia na zagramaniczne nieraz potrafi spowodować właśnie utratę kg :P
angelisia69
1 października 2015, 09:334mies kupa czasu nawet dla zaawansowanego zwiazku.Mężowi kopara opadnie na twoj widok ;-) nie nastawiaj sie negatywnie na diete w UK bo moze nie bedzie tak zle jak myslisz.Nie stoluj sie jednak w barach "fish and chips " ;-)