Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
totalna rozsypka...

Hej! Dość tego użalania! Czas pozbierać się do kupy i patrzeć optymistycznie co przyszłość przyniesie :) Walcz o siebie, nikt życia za Ciebie nie przeżyje i nie zadowoli Cię, jeśli sama tego nie zrobisz :)

Zgadzam się z Karolcią co było minęło zapomnij o tym, zacznij pisać nowy rozdział swojego życia inny lepszy pełen sukcesów z nową sobą tą szczuplejszą i pewniejszą siebie :)

A po co ciągle o tej pseudo przyjaźni.... już jej nie ma, więc nie ma co o niej nawet wspominać. A waga? jak będzie dieta, to zacznie spadać, więc głowa do góry kochanie i ciesz się życiem!:*

Ponoć wszystko dzieje się po cos ! I gdzies widziałam obrazek z napisaem ze jezeli szczescie jszcze do Ciebie nie przyszło, to znaczy, że jest duże i idzie duuużymi krokami ;) Będzie dobrze ;)

Popieram w pełni koleżankę pode mną :) ma świętą rację :)

Gdyby nie było złych momentów nie docenialibyśmy tych dobrych;) Trzymam kciuki za to żeby wszystko się ułożyło! ;*

Witaj sprobuj zrobic cos dla siebie np wez kompiel relaksujaca poczytaj sobie w wanie jakis dobry artukul , moze wybierz sie do kosmetyczki albo poprostu obejz komedie wieczorkiem i sprobuj na chwilke zapomniec o kilogramach jakie przeszkadzaja ci na codzien pozdrawiam :)