Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale ten czas leci jeeeej :D


Ale ten czas leci, matko odkąd wrocilam na uczelnie po przerwie świątecznej z niczym nie moge sie wyrobic :D:D moja doba powinna miec co najmniej 48h bo 24 to zdecydowanie malo :D juz po 24 a ja zaraz musze wstawac znowu :D nie wiem po co jeszcze sie katuje zamiast sie klasc :D to te wieczorne cwiczenia mnie tak rozbudzają, potem jeszcze kąpiel i jestem jak młody bog :D a wlasciwie bogini :D dzięki Dziewuszki za wczorajszy odzew na temat mojego zastoju wagowego :D mialam jakiegos malego dołeczka wczoraj ale juz dzis mi przeszlo :D do codziennego zestawu cwiczen dorzucilam jeszcze podwojny bieg poranny i południowy za busami do szkoly i ze szkoly :D takze nie jest zle :D dodatkowo snieg zwieksza wysiłek :D teraz zaczynam wszystko przeliczac na cwiczenia, bede miala obsesje tak jak slynny i kochany przeze mnie Osmin :D:D matko chcialabym miec nad soba takiego tyrana :D:D jest słodki :D pod jego okiem mialabym  figure laseczki w 5 minut :D no ale na razie sama probuje sie dla siebie w niego wcielić i rygorystycznie podchodze do aktywnosci :D juz nawet na uczelni chodze na wszelkie piętra schodami, a nie jak dotad windą :D

dzisiejsze menu:
sniadanie w biegu = 1 kromeczka ciemnego chleba just fit + herbata
na uczelni = 1 serek danio
obiad = kuskus z przyprawami, z odrobinką masełka zeby nie był suchy , po tym było małe cappucino :D wiem nie powinnam ale jakos tak :D
kolacja = serek wiejski lekki ze szczypiorkiem + 2 kromeczki ciemnego just fit
wooooda wooooda wooodaaa :D:D pije wode :D nauczylam sie ze kazdego dnia rano w sklepie przy uczelni kupuje wode 0,7 i taką zdecydowanie lepiej mi sie pije :D woda jak woda ale objętościowo inaczej dla mnie wyglada i mi latwiej, dlatego pije obecnie sporo wody :D 

no to tyle na dzis :D czas spac, dobrej nocy moje Drogie :):)
  • marmelade

    marmelade

    12 stycznia 2013, 00:48

    spałam, jadłam, CUD jakiś!!! * tak, tak - chaos na uczelni PRZED SESJĄ jest koszmarny - aż mi się nie chce jutro wstawać, jak pomyślę, ile w ten tydzień trzeba zrobić... * serio Ci smakuje ten lekki ze szczypiorkiem? (chyba, że sama sobie wkrajasz) Ja jestem w stanie taki gotowy zjeść tylko z Piątnicy normalny z tym sztucznym szczypioprkiem, te lekkie i innych marek szczypiorkowe mi przez gardło nie przechodzą ;p

  • therock

    therock

    11 stycznia 2013, 00:36

    dziękuję, juz mi dużo lepiej:* myślę że do jutra będzie już extra:) Ja bym do tego kuskusu dodała jakieś warzywka;) albo pieczareczki:) od razu byłoby jeszcze lepiej:) dobranoc:)