Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielkanocne królikowate mutanty :D


Cześć Wszystkim :D:D

Aleee dziś miałam zabawy przez cały dzień :D:D Robiłam te wielkanocne króliczki i kończyłam pisanki, zaraz wrzucę Wam fotki, jak mi to wszystko wyszło :D tylko błagam nie śmiejcie się tak strasznie ( chociaż wiem, że to będzie trudne :D ) bo moje króliczki bardziej przypominają kotki/lisy? :D coś innego w każdym razie :D ale powiedzmy, że jak na prawdziwego biotechnologa przystało są to zmodyfikowane królicze mutanty wielkanocne :D:D za to jeśli chodzi o smak- są bardzo fajne, pyszniutkie, tu chrupiące, w środku mięciutkie, słodziutkie  :D robiłam praktycznie tak samo, jak w przepisie od Mistrzyni Therock z jedną maleńką modyfikacją podpowiedzianą przez Panią Eryel czyli dodałam 60g cukru i nie 2 a prawie 1 łyżeczkę soli  :) reszta jak w przepisie, w sumie wyszło mi 18 sztuk, ale fakt mogłam zrobić jeszcze mniejsze bo urosły strasznie :D zrobiłam im czekoladowe oczka, nosek i ząbki lukrowane :D tyle, że na ząbki wpadłam dopiero teraz i je właśnie zrobiłam, więc na zdjęciach ich nie ma bo były robione wcześniej  :D  chociaż z tymi ząbkami przypominają króliki, właściwie to zające :D jeśli chodzi o przygody z jedzeniem, dziś grzeczna jestem bo w końcu obowiązuje ścisły Post, na ćwiczenia pewnie nie wystarczy mi już dziś czasu ale spróbuję :) Ok wrzucam Wam fotki i spadam coś jeszcze działać :D:D



Kurcze reszta zdjęc coś się nie chce załadować, spróbuję w nowym wpisie zaraz dodać ;p

  • therock

    therock

    29 marca 2013, 22:33

    Moje króliczki też nie sa miss świata:D Ale za to masz boskie pisamki:)