Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i nie ma zmiłuj jak chce znów widzieć efekt
zaczne od zmiany paska

a było już 95 kg z hakiem a teraz znów 97,4  straszne te wagi są i jak szybko można zaprzepaścić to co udało sie  osiagnąć 

 dziś zjedzone na śniadanko 

54g chlebka zwykłego 

11 g pasztetowej z  kurczaczka DUDA

serek z piątnict chrzanowy 30g  

polędwica sopocka 22 g

 a wiec wracam do profilu i cofam mojego ślimaczka  buuuuu

nie ma okłamywanoia samej siebie 

Obiad 

zupa grochowa gotowana na wedzonych kosteczkach  pychota 

 kolacja 

 bułka grahamka posmarowana serkiem topionym i pieczeń z drobiu z serem plaster 100 g