Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szopka


  Witajcie :)  Waga na szczęście nie podskoczyła ,  mierzenie zaplanowałam sobie na 4 stycznie mam nadzieje że spadły wymiary :) 
Dziś zafundowałam sobie "porządny" posiłek - Spaghetti Napoli  , wiem że ma mega dużo kcal ale raz na kiedy chyba można :P  Ale tak się zapchałam że żołądek w uj mnie boli ;( Muszę to rozchodzić :D już umówiłam się z kolegą żeby iść zobaczyć szopkę na Jasnej Górze więc jest dobrze ( tak myślę ) chociaż za każdym razem kiedy wkładam coś do buzi mam w głowie , że nie powinnam tego jeść i po paru kęsach odchodzi mi całkowicie apetyt ;/  Nie mogę się przekonać do picia wody niegazowanej , pije tylko gazowaną ale bardzo ją ograniczyłam . 
Mama zauważyła spadek wagi, nie jest tym zachwycona .... Stwierdziła że to za krótki czas jak na 5kg . Oj nie wiem jak to będzie dalej... jak będę szybko tracić na wadzę to mama będzie mi wmuszać jedzenie... 
 Od jakiegoś czasu mam doła i w sumie nie wiem jaki jest konkretny powód... Ciężko to wszystko widzę... 
  • Lisaveta_

    Lisaveta_

    29 grudnia 2013, 19:13

    Jakoś tak pewnego dnia postanowiłam pić wodę z cytryną, bo bardziej mi taka smakowała i z czasem jakoś tak weszło mi w nawyk woda niegazowana. Próbowałam od smakowych po zwykłą i nie zamieniłabym jej teraz na nic.