Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
aaaaa ....


Jutro się zważę ale jestem strasznie przestraszona. Boję sie że nie będzie tak dobrze jak bym chciala. A chciałabym 2 kg na dbry początek, tak na motywację. Niestety ze strony najbliższych zero współpracy. Mój ukochany woli objadać się moimi kochanych chipsami i pić piwko zamiast zjeść ze mną sałateczkę:( Ale co mu będę żałować jest szczuplutki to niech wcina.Zobaczymy.