Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moja pierwsza kontuzja sportowa ;)


Już wczoraj podczas biegów w treningu cardio (nota bene wokół stołu w dużym pokoju, bo nie mam możliwości wyjścia w teren(smiech)) coś mnie w lewej stopie bolało. No a dziś już elegancko kuleję(smiech) Super! Do tego jeszcze "coś mi wlazło w szyję" gdy spałam i ciężko mi kręcić głową. Łamaga:p 

Sprzątać jednak dziś muszę, bo Szymon jest tak brudogenny i bałaganogenny, że prawie nie da się chodzić po domu;) 

Piękna pogoda dziś za oknem i szkoda, że nie bardzo mogę Szymona przegonić na spacerze :( Straaaasznie kaszle i katar go męczy. Lekarka całe szczęście nie znalazła nic groźnego, ale muszę przez parę dni uważać.

Weekend czas zacząć! Wszystkim życzę miłych chwil rodzinnych :)

  • edyta4311

    edyta4311

    4 października 2014, 12:44

    Przejdzie może źle stanęłaś, kontuzje to normalna sprawa. Miłego weekendu :)

  • nelly.

    nelly.

    4 października 2014, 09:40

    Urzekłaś mnie bieganiem wokół stołu :D Ja swojego czasu biegałam za domem, takie małe kółeczko robiłam i tak sobie biegałam... :) I Tobie miłych chwil! :)