Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Diety dzień emmm 26?


Cześć, Dzień dobry ;)

Znów dostałam jakiejś motywacji żeby t

u napisać, chyba ta dołująca pogoda na to wpłynęła :3 

Z dietą idzie miło fajnie i przyjemnie choć musze się przyznać że byłam wczoraj zmuszona zjeść pizze na obiad, jak to mama mojego chłopaka stwierdziła "teściowa robi synowa nie może się wykręcić" :x Ale nie zjadłam jej dużo i specjalnie dla mnie było mało sera i cienkie ciasto, a w sumie czasem chyba mozna zaszaleć nawet na diecie. Prawda, prawda? Powiedzcie że mam racje ;(  Prócz tego oczywiscie cały czas ćwicze i stara się zdrowo odżywiać, co w sumie już jest dla mnie normą a nie musem  ;) 

Ostatnio miałąm taki dzień rozkmin i zastanawialam się jak mogłam doprowadzić się do tekiego stanu i ważyć aż 97 kg :x Przecież to nie oszukujmy się totalne zaniedbanie siebie i swojego zdrowia oraz ogolna wielka, olbrzymia głupota, zwłaszcza że był czas kiedy było już dobrze i ważyłam 67kg a tu nagle bum szakalaka i 97 :x Wstyd, wstyd, wstyd.... I moje chujowe wybory :x

Ale cóż czasu nie cofnę, trzeba się starać i może znów ujrzę 6 na początku albo chociaż 7 czy 8, błaaagam.... 

W sumie 1 raz jestem na diecie i tak naprawde naprawde 

wierze w siebie, że potrafie, dam rade i bede jakoś wyglądała i lepiej się czuła, a to już olbrzymi progres jak na osobe która wczesniej była w tak olbrzymiej depresji :3 

             

Cóż nie nudze już, życzę wszystkim miłego dnia i uciekam się uczyć. Do maturki pozostało 37 dni :x


Jadłospis

Śniadanie: 3 małe kanapki z serem białym, szczypiorkiem i pomidorkiem

2 śniadanie: Banan

Obiad: Pstrąg, kuskus oraz sałatka z kapusty pekińskiej, marchewki i jabłka 


  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    29 marca 2015, 12:02

    kawałek pizzy raz na jakiś czas to nie zbrodnia :) czasami nawet trzeba zjeść coś bardziej kalorycznego, żeby nie zwariować :)