Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Inspiracja dobra rzecz.


Każdy motywuje się na swój własny sposób. Jeśli o mnie chodzi, to oczywiście chcę się w pierwszej kolejności zmienić dla siebie, bo już źle się ze sobą czuję. Na drugim miejscu robię to dla mojego mężczyzny, by być dla Niego seksowną i atrakcyjną kobietą. A co jest moją inspiracją, a może kto? Mam przyjaciółkę, która odkąd Ją znam dba o swoją wagę. Zawsze szczupła i chcąca zrzucić jeszcze więcej. Pomijam fakt, że nie jest to dla Niej konieczne, bo nadwagi nie miała nigdy. Podziwiam w Niej jednak upór w dążeniu do swojego ideału. Jak mówi i planuje, tak robi. Nie ma dla Niej "dziś i jutro jeszcze nie, ale od poniedziałku, to już na pewno", jest "tu i teraz". Dobrze pamięta swój cel i osiąga go nieraz wyrzekając się wielu słodkich przyjemności. Jest coś co najbardziej w ostatnim czasie mnie uderzyło. Zaszła w ciążę mając 53kg. Gdy była w 9 miesiącu ważyła mniej niż ja teraz. Po porodzie w tydzień Jej brzuch zrobił się niemal całkowicie płaski. Odwiedziłam Ją zaraz po porodzie w szpitalu i była szczuplejsza ode mnie. Taki widok dał mi wiele do myślenia. Ja ważę obecnie 73 kg, gdybym zaszła teraz w ciążę to moja waga mogłaby nawet sięgnąć stówy! Taka wizja mnie przeraża. Ostatnio nawet moja pani ginekolog zwróciła mi na to uwagę, abym pomyślała o przyszłości. Podczas wizyty spojrzała w notatki, powiedziała mi, że moja waga w przeciągu trzech lat wzrosła o 17 kg. Gdy wracałam z gabinetu lekarskiego byłam skołowana. Tak, wiem... niektórzy z Was powiedzą, że sama sobie jestem winna, albo, że użalam się nad sobą. Chciałam tylko zaznaczyć, że należy czasem wyobrazić sobie siebie w przyszłości (tutaj świetnie zobrazowały mi to pomiary vitalii. wizualizacja mnie za 2 lata, jeśli nic ze sobą nie zrobię). Ja myśląc o tym od razu mówię "nie! nie będę gruba!". Należy też wyobrazić sobie siebie jak będę wyglądać, gdy schudnę. Gdy to robię, to ogarnia mnie radość, nie mogę się doczekać. Wzięłam sobie dwa zdjęcia mojej przyjaciółki, patrzę na nie i wiem, czego chcę. Wiem jaka czeka mnie nagroda <3, gdy będę grzeczna w odchudzaniu.    

  • fit.klaudia

    fit.klaudia

    6 czerwca 2014, 18:32

    Trzymam kciuki! :)

    • Ania165

      Ania165

      6 czerwca 2014, 18:34

      Ty za mnie, ja za Ciebie ;)