Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dostałam o Was kopa!


Dziewczyny, powiem szczerze zawstydziłyście mnie. Szczytem odwagi było dla mnie ponazywanie mojego obecnego stanu tzn "d**a wołowa", wpis do pamiętnika ( a może nikt nie zauważy). Ile wcześniej było wpisów pt "biorę się" i co? i nic. Mam to co mam czyli ponad 90 kg. Ale kochane jesteście, wiecie? Kiedy sięga się dna i dostaje się tyle szturchnięć z kierunkiem właściwej drogi , nie da się tego pominąć. Zawsze umiałam wszystko sama. Dietę układałam sama, ćwiczyłam sama, często zdawało to egzamin. Dziś nie mam nawet planu na siebie, więc skorzystałam z pomocy- Vitalia smacznie dopasowana. Po raz pierwszy, choć lata tu jestem, ale ostatnie dwa dni siedziałam i myślałam nad tym co mi wszystkie napisałyście. Ja nie chcę tak wegetować, wstydzić się siebie, nie móc nawet pomalować paznokci u nóg, bo mi brzuch przeszkadza. Mam 44 lata, a czuję się i wyglądam na 60! Ważę najwięcej z mojej rodziny, więcej, niż mój schorowany tato z cukrzycą. Dziękuję Dziewczyny, Jak ja nawalam, to na Was mogę liczyć. Chciałam Grupci napisać wczoraj coś  mądrego, by dostała takiego kopa jak ja od Was- nie umiałam- tak beznadziejnie się z tym wszystkim czuję! Grupciu, walczymy obok siebie już kilka lat i wiem, ze wstaniesz, otrzepiesz się i pójdziesz dalej. Ale zrób to szybko, jak najszybciej, nie tkwij w takim stanie jak ja, bo kilogramy lecą, a siły na zmiany coraz mniej.

  • vita69

    vita69

    30 grudnia 2015, 14:47

    dieta Vitalii to na pewno dobry pomysł:) każda z nas powinna spróbowac chociaz raz - ja już jestem na ich diecie chyba z czwarty raz, ale pilnuję jej i chudnę tylko na poczatku

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    29 grudnia 2015, 23:31

    No i parę kopniaków i jest inne myślenie.Powodzenia życzę i wytrwałości.W grupie jest siła!!!

  • eszaa

    eszaa

    29 grudnia 2015, 19:00

    Czasem warto skorzystac z pomocy. Widze,ze jest motywacja ;) niech będzie z Tobą jak najdłużej

  • kleomira

    kleomira

    29 grudnia 2015, 11:46

    W grupie siła, życzę Ci powodzenia, bo dasz radę! Jak nie Ty to kto? :)