Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Siła bierze się z desperacji


Moje wielomiesięczne narzekania na boleści, na kolana , na stawy doczekały się diagnozy. RZS. Mam 44 lata, czytam w Internecie o bólu, o chorobach, dolegliwościach, przytyłam bo się nie ruszam zamiast o nowinkach w modzie, o facetach itd. Koniec , koniec, nie ruszam się, ale to jest tylko kierunek do inwalidztwa. Jeszcze niedawno byłam sprawna, dzis kuleję, rano składam się by w ogóle stać, budzi mnie każda przewrotka w nocy. Tak się nie da zyc, nie mogę kucnąć, klęknąć od kilku miesięcy. . W pół roku przytyłam  ok 10 kg i postarzałam się o jakieś 20 lat.  Koniec z tym.Będę cwiczyć, choćby nie wiem co. Duzo chodziłam i staram się to dalej robić to jest jedyny mój ratunek, ale czuję się coraz bardziej niestabilnie. Ponarzekałam. I starczy tego, w takim stanie leżenie też boli, więc spróbuję ruchu. W chwili , keidy mi było najgorzej na świecie pomogła mi zumba, ćwiczyłam i terza może pomoże mi w innej sytuacji. Wtedy upadł duch dziś ciało słabe. Wygląd to sprawa drugorzędna w tym wypadku, teraz walczę o sprawność. 

  • hipa1981

    hipa1981

    3 kwietnia 2016, 11:01

    Przykra sprawa. Ale jeszcze nic straconego. W sumie nie wiem jakie ruchy w twoim przypadku są dopuszczalne ale mnie od razu do głowy przyszła joga albo pilates.

  • alicja205

    alicja205

    13 marca 2016, 18:15

    Przykro mi, że cos takiego Ci się przydarzyło, ale sama ma RZS wprawdzie nie zdiagnozowane ale moja mama to ma a to dziedziczne. To nie wyrok. Diametralnie poprawiłam swój stan przechodząc 10-cio dniowa głodówkę dwa lata temu. Można poprawić swoj stan zdrowia. Pozdrawiam ciepło

    • ania961

      ania961

      13 marca 2016, 21:37

      wiesz Alicjo, może to jest jakiś kierunek. W sumie nie od dziś wiadomo, że pewne pokarmy pobudzają procesy zapalne w organiźmie. Nie wiem czy całkowita głodówka jest dla mnie do osiągnięcia, intensywnie pracuję i nie mogę pozwolić sobie na wolne, zresztą moja silna wola nie jest taka silna, ale Cambiolativa podsuneła mi dietę dr. Dąbrowskiej, więc jutro zacznę dietę oczyszczającą warzywno- owocową. Przeprowadzę eksperyment zdrowotny na własnym organiźmie.

    • alicja205

      alicja205

      14 marca 2016, 07:54

      Dokładnie :) Bardzo dobrze zrobisz. Mnie też by się nie udało przeprowadzić głodówki w domu ale pojechałam z koleżanką do Dusznik na wczasy odchudzająco - odmladzajace ośrodek Bolero. Trzeba było się odpowiednio przygotować przed i wykluczyć nabiał mięso, kawę a dwa dni przed jeść tylko warzywa. Na wczasach dostawaliśmy rano platki - mozna było je jeść z wodą z miodem z cytryną. Potem byla kasz gotowana na parze lub ryż bez soli. Po dwóch dniach to stawało w gardle i w zasadzie wolałam nic nie jeść ;) Było bardzo dużo zajęć ćwiczeń, basen, masaże. Czas zajęty na maksa. Nie wiem skąd była siła na to wszystko.. Pojechałam z popuchnietymi stawami szczególnie palce i przeguby. Nie było szans abym włozyła obrączkę a jak podawałam dłoń i ktoś mi ja uścisnął to był ból niesamowity :( Po wczasach zrobiłam sobie wyniki cholesterol, krew i wyszły idealnie. oczywiście wychodzenie z takiej diety jest bardzo ważne, bo można sobie zaszkodzić. No a stawy przestały boleć. Teraz czasem pobolą ale myślę, ze trzeba by to było powtorzyć. Ale to było ponad trzy lata temu a diety specjalnie nie przestrzegam ;) Powodzenia. Pozdrawiam cieplutko

  • eszaa

    eszaa

    13 marca 2016, 13:27

    Tez miałam tak, ze wszystko bolało,ani kucnąc, ani kleknać, a juz nie daj boze wstac z tych pozycji.Kulałam,nie mogłam chodzić. Ruch-spacer, mi paradoksalnie pomógł.I nie ma,ze bolało.Jest lepiej, nie idealnie,ale chyba w tym wieku to juz nie bedzie.Czasem sie smieje,ze pies mnie wyleczył,bo trzeba było dla niego sie podniesc,dla niego wyjsc na spacer.Trzymaj się i poczytaj o leczeniu dietą

    • ania961

      ania961

      13 marca 2016, 21:39

      Tak zrobie Esza, jutro zacznę dietę oczyszczającą

  • CookiesCake

    CookiesCake

    13 marca 2016, 11:20

    Trzymam kciuki!

  • loteria

    loteria

    13 marca 2016, 11:05

    Ćwiczenia w tym wypadku -to chyba tylko w odciążeniu( basen?) Bo ruch na pewno. To podstawa rehabilitacji w tej chorobie. Może rzeczywiście spróbować WO?

    • ania961

      ania961

      13 marca 2016, 11:25

      Właśnie, że nie wiem sama czemu basen nasila dolegliwosci, zwłaszcza w kolanach. Moze to przez opór wody? Sama nie wiem..A szkoda, bo mieszkam naprzeciwko basenu i bardzo lubię pływać. .Dużo lepiej czułam się po pilatesie

  • cambiolavita

    cambiolavita

    13 marca 2016, 10:24

    Kochana, tutaj cwiczenia nie pomoga! Musisz dzialac w inny sposob! RZS mozna wyleczyc dieta,a dokladnie polecam Ci diete, ktora ja obecnie stosuje dr. Dabrowskiej! Tutaj jest link do jej wykladu na YouTube : https://www.youtube.com/watch?v=E7HhcPGcr_s Naprawde warto posluchac! Moja siostra tez choruje na RZS i ta dieta jej bardzo pomogla!

    • ania961

      ania961

      13 marca 2016, 10:56

      bardzo dziękuję, będę próbować wszystkiego. zaraz się z tym zapoznam, lekarz wspominał o diecie oraz koniecznosci zrzucenia balastu, ale wszyscy tak mówią, a wagę zrzucić trudno zwłaszcza bez tarczycy

    • cambiolavita

      cambiolavita

      13 marca 2016, 10:58

      Nie chodzi tylko ozrzucenie wagi a o pozbycie sie toksyn z organizmu. Ta dieta jest naprawde niesamowita! Na internecie mozna tez znalezc ksiazki ( krotkie) tej pani doktor oraz opinie ludzi, ktorzy wyleczyli sie z przeroznych chorob! Naprawde warto!!!