Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
FOTOMENU i inne bzdety:)


Dziś nie ćwiczę, co drugi/trzeci dzień jest rozsądnie.. Wiem, że ćwicząc codziennie byłyby lepsze efekty, ale też wiem, że codziennie nie dam rady, bo tak skończyło się poprzednie odchudzanie... i co? Jojo !

I: 3wafle ryżowe+ogórek+plaser sera+kiełbasa krakowska? czy coś takiego:)




II:pomarańcz + łyżka musli



III:ryż z curry + ryba duszona w marchewce + pół udka z kurczaka


IV: marchewka
V:bułka z dynią+pół plastra sera+ogórek+pasztetowa+serek wiejski



Tak się dziś jadło:)

Co za pogoda... Zawsze myślałam, że po zimie jest czas wiosny, a tu proszę chyba jesień się pomyliła. :) A rower i rolki się kurzą...!

za jakieś 80 dni wakacje... w te może nie będę wyglądać tak jakbym chciała, ale mam nadzieję, że nie będzie wstydu się pokazać w stroju!;)

walczymy z pupą, przysiady, przysiady! zaczyna boleć:D oby pomogło..

Nie mogę doczekać się dnia, gdy wstanę, spojrzę w lustro i powiem sobie "kobieto, ale z Ciebie laska!"...

koniec smętów;d POWODZENIA W NOWYM TYGODNIU :):):)

  • laauraa

    laauraa

    14 kwietnia 2013, 08:44

    w końcu nadejdzie ten dzień, spojrzysz w lustro i tak powiesz!! :)