dzis 16 min marszobiegu. 2 km. Du*y nie urywa ale 100% więcej niz wczoraj ;) pozytywnie ;) jeszcze teraz odmówić mężowi pizzy i będzie bosko :p
Znajomi (1)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 682 |
Komentarzy: | 6 |
Założony: | 23 lutego 2015 |
Ostatni wpis: | 26 lutego 2015 |
dzis 16 min marszobiegu. 2 km. Du*y nie urywa ale 100% więcej niz wczoraj ;) pozytywnie ;) jeszcze teraz odmówić mężowi pizzy i będzie bosko :p
wczoraj ( prawie) nie zgrzeszyłam . Zjadłam ciut mniej z diety ale za to dodałam 1 ciastko maślane i 3 gryzy mezusiowej pizzy. Biegałam ! Cały kilometr:p wiem ze szaleje ale i tak jestem dumna. 1km truchtać bez przerwy w 9 min na drugi raz? Dla mnie ok;) w piątek spróbuje 2km z jedna przerwa. Na wadze -200g ;) od teraz bede sie ważyć raz w tyg... Tzn taki jest plan :p
Trzeba odbić sie od dna zeby mowić o sukcesie.
wczoraj na noc maz moj zrobił pizzę. Zaznaczę tylko ze robi lepsza niz wszystkie pizzerie w moim mieście ;) zjadłam pol. Do tego 2 obiady !! Tak tak ;) dieta cud ... Cud jak schudnę. Miałam dzis nie wchodzić na wagę ale weszłam specjalnie zeby sie podlamac... I to nie było łatwe. +1kg... Dramat ...
Ale dzis wlasnie jest ten dzień kiedy zaczynam diete rozpisana przez dietetyczke . Cieszę sie ;) przed ciąża schudłam na niej łatwo i mam nadzieje ze teraz tez nie będzie tak trudno jak do tej pory. Dzis znowu bede biegać i z tego tez sie strasznie cieszę ;) postanowiłam ćwiczyć co 2 dni, podobno wtedy sa najlepsze efekty bo w czasie regeneracji organizm wydała najwiecej tłuszczu :)
Cieszę sie, naprawdę sie cieszę bo wreszcie wierze ze to mi pomoże . Trzymajcie kciuki ;)
pierwszy bieg za mną ;) tylko 10 min ale biorąc pod uwagę fakt ze oprócz krótkiego epizody z bieganiem na siłowni ( kiedy to rozwaliłem sobie kolano bo chciałam szybciej i więcej...) nie miałam do czynienia z tym rodzajem sportu to i tak dobrze . 10 min truchtać bez marszu . Może jutro będzie 15 min ? Może nawet kiedyś to pokocham ? Kto wie ;) narazie jestem dobrej myśli . Dzis jestem szczęśliwa . Zrobiłam dodatkowa rundę aerobow ( kinect trening nike) czyli w sumie 3 rundy. Do tego 50 brzuszków i rozciąganie . No i teraz te 10 min biegu . Tak wiem , szaleje :D ale lepsze to niz siedzenie na kanapie . Jutro ten sam zestaw plus ćwiczenia na pośladki . Na lato ma być idealnie ;)