Witajcie !
Jak na razie dieta idzie dobrze. Oby tak dalej :D Zaczęłam biegać z dnia na dziań coraz lepiej i mam nadzieję , że za miesiąc godzinę przebiegnę.
Ćwiczę z MelB i nie wiem czy to aż takie dobre- staram się ćwiczyć min 35 min z nią pośladki brzuch i ABS a wieczorem ramiona i plecy. Ale czytałam, że organizm uodparnia się na wysiłek więc raz mniej raz więcej trzeba. Do tego biegam co chyba zaczyna sprawiać mi przyjemność.
Waga rano pokazała 0,5 kg mniej zobaczę co będzie w piątek ach już się boję weekendu ;((((
Mam dylemat - kolega namawia mnie abym szła na kurs przewodnika górskiego ale chyba trochę się boję że nie dam rady . W lato góry piękne ale zimą ograniczam się tylko do spacerów po nich. Co sądzicie o tym ?
A moje menu dziś
Śniadanie : Owsianka z malinami i bananem
2 sniad: banan i kanapka
Obiad : Gołąbek
Coraz częściej jestem głodna co mi się wcześniej nie zdarzało- chyba dołożę troszkę do posiłków jednak co nie co ćwiczę i pewnie dlatego.
Pozdrawiam!!
Bobolina
29 września 2011, 13:35no pewnie, ze doloz, nie koncz na obiedzie! swietnie ze powrocilas do aktywnosci, zrobi Ci to tylko dobrze:D bieganie najlepiej spali tluszczyk, brawo ! moze sprobuj zaczac kurs, nic nie tracisz ;)
Natixa55
28 września 2011, 19:02idź na ten kurs zawsze warto spróbować....;)
lenainen
28 września 2011, 17:04do obiadku kochana dołóż sobie jakąś surówkę(mało kalorii) a zapełni żąłądek na trochę dłużej :) pozdrawiam :)